www.4shnpm.fora.pl

olka124 · Wysłany: Pon 13:34, 16 Mar 2009 Temat postu:

Uważam że powinniśmy się spotkać a nie dyskutować na forum, bo to za poważny temat.

Flo · Wysłany: Pon 15:09, 16 Mar 2009 Temat postu:

poświęcimy w środę na to(mam nadzieję) trochę czasu.

KASIA.U · Wysłany: Pon 23:53, 16 Mar 2009 Temat postu:

ale wezcie pod uwage to ze w tej sytuacji to nie wiadomo przeciwko komu mamy wystapic do sadu, no bo generalnie to nie ma jednej osoby ktora wzielaby od nas te pieniadze i nie chciala oddac. Czesc kasy poszla na wpisowe, a zaznaczone bylo od poczatku ze jest bezzwrotne, a czesc z tego co kojarze na zarezerwowanie biletow na samolot. W takiej sytuacji nie wiem czego i od kogo mamy zadac.... Confused

bo na pewno nie bedziemy wystepowac przeciwko komendzie kontyngentu.... bo to nie logiczne i moim zdaniem nie sprawiedliwe z naszej strony Rolling Eyes

olka124 · Wysłany: Wto 0:38, 17 Mar 2009 Temat postu:

Spotkania w środę nie będzie, informacje w mejlu.

Ja nie będę się rozwodzić nad tą kwestią, ale mam podobne zdanie jak Kasia. Tak jak GosiaK powiedziała na spotkaniu, ja też do tego ręki nie przyłożę, bo uważam, że nie mamy podstaw do tak daleko idących działań. Dużo o tym już mówiliśmy ostatnim razem i uważam, że jedyne co możemy zrobić, to odzyskać kasę po jak najniższym kursie euro za zaliczkę 140E. Było ryzyko, my się na nie zgodziliśmy i nie wyszło. Najlepiej to od razu zaskarżmy gospodarkę światową o straty, bo to ona wpadła w kryzys. Takie jest ryzyko projektowe. A postawą "oddawajcie złodzieje" tylko się kompromitujemy.. Pomijając fakt, że w patrolu nie ma małych dzieci, którym trzeba wszystko na tacy podawać, tylko dorośli ludzie. Niech ci dorośli przestaną zachowywać się jak dzieci.

valen4 · Wysłany: Wto 7:42, 17 Mar 2009 Temat postu:

mam prośbę, żebyś nie obrażała członków mojej drużyny. nikt nawet przez moment nie powiedział, żeby pieniędzy domagać się od członków kontyngentu. uważam, że to dobrze, że Flo zainteresowała się sprawą głębiej, jeśli najbardziej kompetentna do tego osoba, patrolowa, tego nie robi. jeśli mamy szanse - super, jeśli nie - trudno. moje "dzieci" są rozsądne i doskonale wiedzą, że kryzys niestety czasem działa tak, że ot tak, bez powodu się traci. jeśli uważasz, że ich postawa, w tym moja, jest kompromitująca, to zastanów się proszę nad swoją - instruktorską.

KASIA.U · Wysłany: Wto 13:02, 17 Mar 2009 Temat postu:

nie uwazam, zeby Gosia nic nie robila, robi tyle ile w tej sytuacji moze, czyli dowiaduje sie jak wyglada sytuacja.
a pomysl Florka z wystepowaniem na droge sadowa jest moim zdaniem pomylka... i nie ma to uzasadnienia w naszej sytuacji, bo to nie jest wyjazd z biurem podrozy ktore bierze od nas pieniadze i gwarantuje wszystko i zawsze mamy mozliwosc zmiany decyzji i 'wycofania sie z zakupu'. Moim zdaniem nie miala tu miejca sytuacja, ze ktos zawlaszczyl sobie nasze pieniadze i nie chce oddac kiedy zmienilismy zdanie. Od poczatku bylo wiadome ze zaliczka jest bezzwrotna, a to ze nasze wycofanie sie jest spowodowane czynnikami niezaleznymi od nas to juz inna kwestia, ale organizatorzy, ktorzy wzieli od nas zaliczke nie maja oboziazku wziac tego pod uwage i zmienic wczesniej ustalonych zasad. (ktore zaakceptowalismy)
reasumujac moim zdaniem w tej sytuacji nie ma winnych, czyli ze nikt nie dopuscil sie przestepstwa ani niedopatrzenia, weic sad jest nieuzasadniony.

valen4 · Wysłany: Wto 14:32, 17 Mar 2009 Temat postu:

też uważam, ze sąd to porywanie się z motyką na słońce, jeśli sąd może być słońcem ;p powinniśmy ostudzić nieco się, pogodzić się z kryzysem i startą.
podoba mi się sposób wyrażania Kasi, bo stara się być bezstronna i nie emocjonalna, ale inni czasem posuwają się za daleko.
z Gosią chodziło mi przede wszystkim o to, że - Flo nie biegnie od razu do sądu kłócić się niewiadomooco, tylko bada sprawę i dowiaduje się czy coś można z tym zrobić. uważam, że to jest dobre, po prostu szukanie rozwiązania. nikt z nas nie zapytał się nikogo :mądrego", co można zrobić. gsybaliśmy sobie na podstawie tego, co sami wiemy, wiemy mogliście czy podejrzewamy, ze jest tak a nie inaczej. a może o czymś nie wiemy? i o to własnie tu chodzi. jeśli starcimy 700zł, bo takie są zasady, trudno. ale jeśli pzregapimy w jakiś sposób coś, to będziemy mieć do siebie pretensje. i w tym sensie zgadzam się z Flo. bo to nie jest walka przecież na śmierć i życie. i proszę, przestańmy pisać o tym, że ktoś chce wyciągać jakieś prywatne pieniądze od kogoś. nikt tego nigdy nie powiedział, bo fakt - byłoby to niedopuszczalne.

olka124 · Wysłany: Wto 16:39, 17 Mar 2009 Temat postu:

Na samym początku mam prośbę do wszystkich (siebie też Razz

), opanujmy nerwy... Nie skomentuję Justyna Twojej wypowiedzi bo widzę, że była pisana pod wpływem emocji. Nie miałam na celu obrażenie nikogo - ale jeśli takowy się znalazł, to przepraszam. Myślę, że aby wyjaśnić wszystko, również Gosia powinna się wypowiedzieć, bo nie wydaje mi się, aby nic nie robiła w kwestii pieniędzy. Dzisiaj ją o to poproszę - ostatnimi czasy jest bardzo zajęta. Nie neguję chęci szukania dróg odzyskania pieniędzy, ale domniemany cel - droga sądowa. O tym mówię w postawie dziecka. Jeśli zostało to źle odebrane, to mam nadzieję, że teraz jest jasne. Każdemu z nas zależy na odzyskaniu pieniędzy i uniknięciu goryczy po nieudanym projekcie - więc nie dopuśćmy, aby ta sytuacja podzieliła nas. Więc przepraszam urażonych, również spoza Czarnej Czwórki i czekam na konstruktywne odpowiedzi od organizatorów, bo jak na razie, to sami sobie zadajemy pytania i na nie odpowiadamy..

Pozdr Smile

.

Junior · Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów

Okej, nie zagladalem tutaj z 2-3 dni i sie wiele zmienilo, wyrosla gigantyczna klutnia. Okej kazdy z nas zawinil po trochu, i My i Oni. Co do zasad, szczerze mówiąc każdy bajerował to raz, dwa nie wszystei zasady były nam jasno znane no ale.. trudno sie mowi tak ? Teraz gdy wynikla sprawa plaicmy 4 tysie a my si ewycofujemy to mam nadzieje iz organizatorzy nasi kochani nie zapomna iz to Ich po niekad wina bo nie zalatwil wszystkieog bysmy mogli odzyskac jak najwieksza ilosc pieniedzy, ba nawet jaka kolwiek ilosc pieniedzy. Wazne jest by trzymac ta reke na pulsie, Bolek jest troszki rozgoraczkowana tym wszystkim (ale to wina tego iz pierwszy raz sie z czyms takim spotkal ato raz, dwa ma ciut mocno reagujaca rodzine na ta sytuacje). Ale Ona stara sie dobze, wazne jest bysmy pamietali o tym i dowiadywali sie puki spraw ajest jeszcze swieza to raz, dwa jeszcze o nas nie zapomniano, trzy puki jest nadzieja trza probowac ;]

Kasik · Wysłany: Śro 7:40, 18 Mar 2009 Temat postu:

Eh... Ja tak na szybko, bo jest 7:36:D

Po pierwsze - to i "my i oni" to to samo ZHP, jeszcze przed chwilą ludzie tak bardzo podkreślający swoje związki i prestiż reprezentacji Polskiego harcerstwa na zlocie w Islandii. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

Po drugie - ryzyko było wiadome. Gosia i Olka, które były na pierwszym spotkaniu pewnie usłyszały to niejednokrotnie - że kryzys, że duży projekt, że nie wiadomo co się stanie. Że płacimy 2tys, ale jeśli nic się nie zmieni! To nasza decyzja, że się wkręciliśmy. Po prostu zakłąciliśmy wpisowe i pierwszą ratę.

Po trzecie - tak jak Olka powiedziała, nie ma co teraz płakać nad rozlanym mlekiem, szukać winnych i żałować ekstra wakacji na wyspie. Musimy się skupić teraz na fajnym zakońćzeniu tej przygody - organizacji ekstra trasy na GL, a co do odzyskiwania kasy - wierzę, że Gosia nad tym pracuje.

Pozderki, biegnę do szkoły Smile

Gosiak · Wysłany: Czw 13:43, 19 Mar 2009 Temat postu:

Obecnie sytuacja wygląda tak, że 6 patroli zrezygnowało z projektu, 2 nadal chcą jechać, a o 10 pozostałych nie mam informacji. Wczoraj minał termin podejmowania decyzji, więc może dzisiaj pojawią się jakieś konkretne informacje dla kontyngentu. Na razie komenda milczy, a nie tylko my czekamy na informacje. Jeżeli do jutra nie dostaniemy takowych, to po prostu zadzwonię.

Jeżeli chodzi o Flo to dostałam od niej maila, odpisałam na niego i uzyskałam informację zwrotną, jestesmy więc w kontakcie. Zawsze uważam za pozytywne zaangażowanie członków i uważam za dobre dopytywanie się Oli, chociaż to jak rozegrana będzie cała sprawa zależy od wielu osób i czynników. Na razie nie mamy nawet konkretnej informacji jakiej kwoty zwrotu i kiedy mozemy oczekiwać. Czekam tez na powrót Kasi i Łukasza, aby móc porozmawiać z nimi.

W międzyczasie chcialabym zapytać, jakie sa wasze możliwości spłaty pożyczonych od hufca pieniędzy. Informację proszę przesyłać mailem. Kasia, od Ciebie czekam na informację, jak rozwiązać sprawę z dofinansowaniem z zakładu pracy Twojego taty. Czy potrzebujesz jakiegoś pisma?

Pozdrawiam

Flo · Wysłany: Czw 22:09, 19 Mar 2009 Temat postu:

dobra, w między czasie widzę, że sporo sie o mojej osobie wspomniało i dużo powiedziało, więc nie chce się powtarzać. Nie czuję się sponiewierana przez nikogo, a i z Gosią mam kontakt. Zaznaczam jedynie, że nie chciałam od razu latać do sądu, a jedynie przekazałam, co możemy robić.

amen.

olka124 · Wysłany: Nie 13:54, 22 Mar 2009 Temat postu:

Czwartek, godzina 18:30 w hufcu. Spotkanie Gry. Póki co umieszczam tutaj posta, choć to już nie działka Roverwaya.

Gosiak · Wysłany: Wto 23:40, 24 Mar 2009 Temat postu:

Dostaliśmy informacje od komendy kontyngentu. Oto co nam napisali:

Patrolowi, którzy wycofali się z udziału w Roverway 2009:

1. Otrzymacie zwrot wpłaconej kwoty pomniejszonej o 150 euro po
kursie z 20 stycznia (czyli z dnia wpłaty). 150 euro, uwzględnione w
warunkach uczestnictwa, to koszty raty wpisowego, już zapłaconej
Islandczykom oraz część kosztów już poniesionych w związku z
organizacją kontyngentu (m.in. spotkania w lutym). Obecnie dowiadujemy
się w księgowości Głównej Kwatery, kiedy i w jakim trybie możemy
zwrócić Wam pieniądze.

2. Podjęliśmy rozmowy z Islandczykami w sprawie zwrotu całości lub
części raty wpisowego dla patroli, które zrezygnowały. Nie znamy
jeszcze ich decyzji. Oczywiście, gdy tylko dostaniemy zwrot wpisowego
z Islandii, pieniądze trafią do Was z powrotem.

Gosiak

Nowa informacja od kontyngentu:

Przepraszamy, że piszemy w tej sprawie dopiero teraz, ale nie chcieliśmy publikować jakichkolwiek nieścisłości. Jesteśmy po rozmowie ze Skarbnikiem ZHP i możemy przedstawić jak będzie wyglądał zwrot środków w projekcie.

W pierwszej racie, która zostanie wysłana w końcu przyszłego tygodnia, lub na początku następnego (zależy od możliwości księgowości GK - ale jak najszybciej) zostaną wypłacone wszystkie pieniądze jakie pozostają na naszym koncie w GK.
W drugiej racie - mam nadzieje że nastąpi to pod koniec kwietnia otrzymacie pieniądze które zwrócą nam Islandczycy. (jesteśmy po rozmowach i wygląda na to, że na szczęście nasz najczarniejszy scenariusz się nie spełni i otrzymamy zwrot z Islandii na poziomie 80-90 euro na osobę. reszta zostanie potrącona jako koszty manipulacyjne (opłaty bankowe i transferowe oraz nakłady poniesione przez organizatorów)
Być może czeka nas jeszcze trzecia runda wypłat związana z tym że część pieniędzy na Islandia jest po prostu zamrożona na kontach , lecz staramy się teraz wynegocjować jak najszybszy transfer i mamy nadzieję, ze to nas ominie.